Rozszerzone pory

Ujścia gruczołów łojowych są częścią budowy naskórka i nie da się ich usunąć. Pod względem estetycznym przeszkadzają, gdy są powiększone. Rozszerzone pory na powierzchni skóry nie wyglądają estetycznie i trudno ukryć je pod makijażem, dlatego wiele osób poszukuje zabiegów, które pomogą w zmniejszeniu ich widoczności. Najczęściej ujścia gruczołów łojowych są bardziej zauważalne u osób z cerą przetłuszczającą się, mieszaną, a także odwodnioną. Jest to związane ze zwiększoną produkcją łoju skórnego i dlatego gruczoły są większe. Mogą one przerastać także pod wpływem nadmiernego kontaktu z promieniowaniem słonecznym, u palaczy, a także z wiekiem, gdy naskórek staje się cieńszy i mniej elastyczny. Rozszerzone pory stanowią też dość częstą przypadłość osób po czterdziestym roku życia. Ma to związek przede wszystkim z procesem starzenia i zmianami zachodzącymi w strukturze naskórka. Skłonność do rozszerzonych porów na powierzchni skóry może być również kwestią genetyczną. Na ich rozmiar duży wpływ mają oczywiście pielęgnacja i higiena. Podstawą codziennego dbania o cerę z powiększonymi ujściami gruczołów łojowych jest oczyszczanie, które powinno być przeprowadzane przynajmniej dwa razy dziennie. Nie należy także zapominać o właściwym nawodnieniu. Poza stosowaniem preparatów nawilżających zaleca się wypijanie minimum dwóch litrów wody każdego dnia. Zabiegi na rozszerzone pory W zabiegach na rozszerzone pory skuteczne są peelingi laserowe, które kompleksowo poprawiają strukturę naskórka. Są to zabiegi tworzące kontrolowane mikrouszkodzenia na powierzchni skóry z ablacją tkanek. Oznacza to, że bezpośrednio po zabiegu może pojawić się niewielkie zaczerwienienie oraz obrzęk. W okresie kilkudniowej rekonwalescencji występuje łuszczenie, którego zakres zależy od intensywności peelingu laserowego i rozmiaru plamki zabiegowej, którą dobiera się indywidualnie do pacjenta. Kolejną grupę zabiegów na rozszerzone pory stanowią zabiegi aparaturowe, które oczyszczają ujścia gruczołów łojowych, nawadniają powierzchnię skóry i w ten sposób sprzyjają obkurczeniu porów. Są to zabiegi nieinwazyjne, które wpływają normalizująco na wydzielanie łoju skórnego i pracę gruczołów łojowych.

Peelingi laserowe wykonują urządzenia wyposażone w lasery Er: YAG, wyspecjalizowane w pracy nad teksturą naskórka. Wśród efektów, jakie dają, znajduje się właśnie obkurczenie ujść gruczołów łojowych. Jednocześnie peelingi laserowe ujednolicają koloryt oraz redukują drobne zmarszczki i przebarwienia na powierzchni skóry. Lasery erbowo-yagowe pracują najczęściej w trybie frakcyjnym, czyli tworzą setki tysięcy mikroskopijnych urazów. Są one otoczone zdrową tkanką, która intensywnie pracuje nad regeneracją uszkodzeń. Dzięki temu procesy naprawcze przebiegają szybciej i nie wymagają okresu rekonwalescencji, co jest ważne dla pacjenta. Frakcja laserem Er: YAG normalizuje pracę gruczołów łojowych i obkurcza rozszerzone pory na powierzchni skóry. Normalizująco na gruczoły łojowe działa także hydradermabrazja, najlepiej połączona z wtłaczaniem do twarzy substancji aktywnych takich jak kwas hialuronowy, peptydy, aminokwasy. Ma ona łagodne działanie, dlatego może być wykonywana nawet u osób z cerą wrażliwą i skłonną do podrażnienia. Mikrodermabrazja wodna oczyszcza naskórek ze zrogowaceń i złogów, co już korzystnie wpływa na ujścia gruczołów łojowych. Urządzenia do hydradermabrazji wtłaczają także substancje nawilżające, co uspokaja pracę gruczołów łojowych. Ich nadmierna aktywność jest bowiem często reakcją ciała na odwodnienie, a więc zabieg nawilżający hamuje w tej sytuacji nadmierne wywarzanie łoju. W kolejnym etapie urządzenie wprowadza do naskórka rozpuszczalny w tłuszczach kwas salicylowy. Przenika on przez warstwę łojową i oczyszcza rozszerzone pory na powierzchni skóry. Redukująco na wydzielanie łoju skórnego działa także niacynamid. Ogólnie rzecz biorąc, zabiegi wtłaczające do naskórka substancje aktywne mają lepsze działanie terapeutyczne niż codzienna pielęgnacja.